
Manual kryzysowy w szpitalu – czy warto go mieć?
6 czerwca 2024Szpital w mediach. Jak współpracować z dziennikarzami?

Na początek dobra informacja – tematy dotyczące zdrowia i medycyny cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem, a to oznacza, że dziennikarze chętnie podejmują się realizacji materiałów związanych z działalnością podmiotów medycznych.
Niestety trzeba mieć świadomość, że współczesne media często opierają się na zasadzie „bad news is good news”. Nie wynika to jednak ze złej woli czy chęci szukania sensacji na siłę. Po prostu – od zarania dziejów nasze mózgi dużo silniej reagują na informacje związane z zagrożeniem czy tragedią niż na pozytywne wiadomości. Kiedyś, gdy jeszcze żyliśmy w jaskiniach, taka gwałtowana reakcja ratowała nam życie, dziś powoduje to, że hasła „wypadek”, „tragedia”, „skandal” na pierwszych stronach gazet czy portali powodują większe zainteresowanie odbiorców.
Dlaczego o tym piszę? Jeszcze jako dziennikarka czasem spotykałam się z zarzutem, że media o danym szpitalu piszą tylko wtedy, gdy dzieje się tam coś złego. Poniekąd była to prawda – informacje o strajkach czy błędzie medycznym docierały do redakcji najczęściej od pacjentów. Temat był nośny, więc dziennikarze się nim zajmowali. Dlaczego nie pisali o pozytywnych aspektach pracy szpitala? Bo najzwyczajniej nikt im tych informacji nie przekazywał. Szpital nie chwalił się dokonaniami, nie miał wyznaczonej osoby do kontaktów z mediami i w efekcie dziennikarze bywali w placówce tylko przy okazji interwencji.
Nie czekaj, aż dziennikarz sam Cię znajdzie
Obecność w mediach wymaga aktywności. Nie czekaj, aż dziennikarz sam do ciebie przyjdzie, bo z dużym prawdopodobieństwem, przyjdzie dopiero wtedy, gdy zadzieje się coś złego. Pochwalić się musisz natomiast sam. I wierz mi, jeśli podejdziesz do sprawy odpowiednio, nie będzie to wcale trudne.
Krok 1. Znajdź newsa
Jeśli chcesz, aby twoja współpraca z mediami układała się dobrze i zaowocowała pozytywnymi publikacjami na temat twojej placówki medycznej, musisz nauczyć się, czym jest news. Nie zawsze bowiem to, co ciekawe z punktu widzenia dyrekcji placówki będzie interesujące dla mediów. Z kolei bardzo często temat, który dla pracowników jest czymś zwykłym i codziennym, może okazać się super newsem. Przede wszystkim warto więc mieć otwartą głowę i zapytać samego siebie, czy temat, który chcę zaproponować dziennikarzowi jest:
- nowy
- dotyczy szerokiego grona odbiorców;
- jest unikalny, dotyczy czegoś niezwykłego, rzadko spotykanego;
- wzbudza emocje, kontrowersje;
- zawiera ciekawą historię;
- pokazuje konflikt;
Im więcej kryteriów spełni temat, tym większa szansa, że zostanie przez media zauważony.
Krok 2. Znajdź dziennikarza
Ten krok w obecnych czasach jest bardzo prosty. Każda redakcja ma stronę internetową, większość dziennikarz obecna jest w mediach społecznościowych. Stwórz własną listę dziennikarzy, z którymi chcesz współpracować i aktualizuj ją na bieżąco. Z biegiem czasu lista będzie się zapełniała, a relacje staną się łatwiejsze.
Krok 3. Przygotuj materiały dla mediów
Masz news i masz kontakty do dziennikarzy, których chcesz tematem zainteresować. Załóżmy, że jesteś na początku drogi, nie masz osobistych kontaktów z żadnym z dziennikarzy, będzie to Twój pierwszy zawodowy kontakt.
Niezależnie, czy masz numer telefonu, czy adres e-mail dziennikarza/redakcji, musisz mieć przygotowaną informację, którą przekażesz.
Tu warto poznać trochę dziennikarskiej kuchni. Czego innego do realizacji materiału będzie potrzebował dziennikarz piszący artykuły na portal lub do gazety (zresztą dziś każde medium jest obecne w internecie), niż radiowiec lub reporter telewizyjny. To właśnie telewizja będzie najbardziej wymagająca, jeżeli chodzi o niezbędne materiały (ale uwaga: nie mam tu na myśli tylko stacji telewizyjnych. Może to być też portal internetowy prezentujący informacje w formie wideo).
Opiszę to na przykładzie newsa o pierwszej w regionie innowacyjnej operacji:
Aby taka informacja ukazał się na portalu lokalnym, wystarczy dobrze skonstruowana informacja prasowa i zdjęcie ilustrujące temat. Inaczej będzie z radiem. Radio to dźwięk, a więc najpewniej dziennikarz poprosi, aby przedstawiciel szpitala własnymi słowami opowiedział o tej wyjątkowej operacji do mikrofonu. W grę może wchodzić wizyta reportera z mikrofonem w szpitalu, nagranie przez telefon lub przesłanie gotowego pliku dźwiękowego do radia.
Jeśli tematem zainteresuje się telewizja, to po pierwsze spodziewajmy się wizyty ekipy, w skład której wejdzie dziennikarz, operator kamery, być może także dźwiękowiec. Z pewnością padnie pytanie, czy jest możliwa rozmowa ze zoperowanym pacjentem (i tu uwaga – brak takiej możliwości może oznaczać, że temat w ogóle nie zostanie zrealizowany i nie ukaże się na antenie).
Do materiału jest potrzebne kilka setek (setka to w dziennikarskim żargonie krótka wypowiedź do kamery) np. lekarza przeprowadzającego zabieg, pacjenta, najlepiej drugiej osoby z zespołu medycznego. W TV liczy się obraz, a więc poza wypowiedziami operator musi nagrać ujęcia ze szpitala, którymi zostanie zilustrowany cały materiał. To oznacza, że wizycie telewizji trzeba poświęcić trochę czasu i pomóc ekipie w nagraniu ciekawych ujęć. Wiadomo, że nie zawsze jest możliwość wpuszczenia ekipy filmowej na blok operacyjny, dlatego dobrym pomysłem jest nagranie filmu z operacji wcześniej np. telefonem, tak by móc przekazać gotowy materiał na potrzeby telewizji.
Dziennikarze zazwyczaj mają bardzo mało czasu na realizację materiału, nierzadko muszą zrobić ich kilka dziennie. Dlatego bardzo sobie cenią profesjonalne podejście i możliwość szybkiego nagrania wszystkich niezbędnych elementów.
Dzięki tym wskazówkom krok po kroku zbudujesz dobre relacje z dziennikarzami, które z jednej strony mogą przynieść wizerunkowe korzyści placówce, z drugiej dać szerszy dostęp do informacji pacjentom.